Taką mamy klase jaką potrafimy zrobic, oddaj czesc wodzowi niech żyje p. Zolich :P !!!
Administrator
- Nie taka baba straszna... jak się umaluje.
- Ten się śmieje ostatni... kto wolniej kojarzy.
- Kto pod kim dołki kopie... ten szybko awansuje.
- Nie pożądaj żony bliźniego swego... nadaremno.
- Jak cię widzą... to pracuj.
- Tym chata bogata... co ukradnie tata.
- Kto rano wstaje ten... idzie po bułki.
- Nie ma tego złego... co by nam nie wyszło.
- Jak sobie pościelesz... to mnie zawołaj.
Rozmawiaja dwaj dresiarze
- Ty, znasz takich: Bach, Mozart, Bethoveen?
- A co? Wk*** Cię?
- Nie, równi kolesie. Piszą melodyjki do komórek
Przed czarodziejskim lustrem stoi królowa i pyta:
- Lustereczko, powiedz przecie, kto jest najpiękniejszy na świecie?
- Odsuń się, kochana. Muszę się rozejrzeć.
O północy dzwoni blondynka do blondynki
- Czy to numer 555 555?
- Nie,to numer 55 55 55.
- O,to przepraszam, że panią obudziłam.
- Nie szkodzi i tak musiałam wstać, bo ktoś dzwonił!
Turysta pyta bacę:
- Macie coś do picia?
- Ni mom.
- To może wrzątek macie?
- Mom, ale juz wystygł
Pewien Szkot dostaje telegram z wiadomością:
"Pańska teściowa utonęła podczas rejsu. Ciało, całe oblepione małżami i ostrygami wyłowiono. Co mamy robić dalej?". Szkot odpisuje:
"Małże i ostrygi sprzedać - przynętę ponownie zanurzyć".
- Dostaniesz, jak będziesz grzeczny - mówi chirurg przed operacją.
- Do kogo Pan mówi, doktorze? - pyta pacjent.
- Do tego kota, co siedzi pod krzesłem.
W celi straceń skazany czeka na egzekucję. Podchodzi do niego strażnik i mówi:
- Za godzinę zostanie pan powieszony, ale zanim to nastąpi, spytają o pańskie ostatnie życzenie. Czy mógłbym mieć do pana prośbę?
- Tak, słucham.
- Niech pan poprosi, żeby mi podwyższyli pensję.
W biurze:
- Panie dyrektorze, właśnie przyszedł SMS!
- Niech wejdzie...
- Jasiu, skąd masz takiego wielkiego siniaka na czole?
- To od myślenia, mamo.
- Jak to od myślenia?
- Myślałem, że Kazik nie trafi mnie kamieniem.
Chuck Norris wciska Ctrl Alt i Delete jednym palcem.
Katechetka pyta w klasie dzieci:
- Co to jest za zwierzątko: Skacze po drzewach, ma rudą kitkę i gryzie orzeszki?
Mały Jaś wstaje i mówi z pewnym wahaniem:
- Na 99 procent to wiewiórka, ale znając panią katechetkę, to może być także Pan Jezus.
Offline
Administrator
Coś ode mnie:
jeden robi jak się patrzy... czterech patrzy jak się robi
Offline
Administrator
THX
sam robiłem
Offline